W zeszłym roku o tej porze uciekliśmy do Włoch. Potrzebowaliśmy odpoczynku od przedświątecznego zgiełku, brzydkiej pogody i ciągłej pracy przy komputerze. Wzięliśmy 3 dni urlopu i polecieliśmy na południe Włoch. Naszym nadrzędnym celem było jedzenie. Dla mnie, miłośnika włoskiej kuchni, to była pierwsza podróż…